Chowam się jak mogę w środku własnego auta wstydliwie manipulując pod kierownicą nogami i butami: prawy but ściągam i zakładam inny, też prawy (prawy mówię, nie lewy!), a potem lewy but ściągam i zakładamy inny, też lewy. Mylą mi się przy tym własne nogi i własne buty, spódnicę mam pod brodą, rozmazaną szminkę, potargane włosy, a czołem walę w kierownicę. Nagle, kątem oka widzę, jak z parkującego kilka kroków dalej samochodu wychodzi kobitka i zaczyna wyczyniać te same manewry, tyle że na zewnątrz. A więc mamy:
- wstydliwe chowanie się, tym razem za wozem – jest znacznych gabarytów i świetnie się do zasłaniania nadaje,
- manipulacje prawy-prawy, lewy-lewy,
- plątanie się nóg i butów,
ale widać od razu, że babeczka ma wprawę i w minutkę jest gotowa: wysokie kozaczki na nogach, kowbojki hops pod tylne siedzenie. Nie spociła się przy tym, nic się jej nie rozmazało ani nie wytargało, a możliwość wstrząsu mózgu od uderzeń głową o kierownicę (lub lusterko) też wyeliminowała do zera. Mądra dziewczyna. I ma wielki wóz. W takim, to i w środku pewnie można wygodnie pomanewrować. No, ale najważniejsze … nie jestem sama!
Dla wszystkich tych, którzy nie wiedzą o co chodzi w tej scenie. Prowadzenie auta jest wrogiem wysokich obcasów i w ogóle obcasów jako takich, które to podczas jazdy:
- zdzierają się i niszczą okrutnie,
- narażone są na skrzywienia lub złamanie.
Dlatego niektóre panie, w tym pisząca, wożą ze sobą wygodne obuwie zapasowe dzięki czemu oszczędzają swoim Christianom, Salvatorom, Giuseppom czy innym ślicznościom, wyżej wymienionych uszkodzeń (a sobie samym niechybnych wizyt u ortopedy). Gorzką kroplą do przełknięcia są niechciane, ale wymuszone sytuacją ćwiczenia gimnastyczne oraz wizja zatrzymania przez przystojnego policjanta za przekroczenie prędkości (na gaz jest wprawdzie przyjemnie nacisnąć w wygodnych butach, ale Giuseppy stoją obok i jak tu wysiąść z samochodu?!).
Proszę pozwolić, że przedstawię: Giuseppy.

Proszę poz… ach, jak wygodnie.
Ośmielona spotkaniem pokrewnej duszy, przepytałam znajome panie na wypadek wożenia w samochodzie zapasowej pary (och nie, nie kół, kogo obchodzą jakieś zapasowe koła!). Wynik? 3 spośród 12 dam odpowiedziało, że tak, zmieniają regularnie buty podczas jazdy, zwłaszcza na dłuższych odcinkach. Ha, całkiem nieźle, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że z pozostałej dziewiątki:
- Eva sama ma butik z bucikami, więc jest też pewnie swoją najlepszą klientką,
- a z Christiną i jej przyjaciółką Aną tak naprawdę można porozmawiać najwyżej o zaletach obuwia …trekkingowego.
Miłe towarzyszki samochodowych akrobacji, nie jesteśmy same! I niech się wstydzą ci co widzą (i mają zniszczone obcasy).
Komentarze
Małgorzata TP
23 kwietnia 2013W aspekcie prowadzenia samochodu w butach na obcasach, to ja chciałam powiedzieć, że prowadzę właśnie w takich. I to do tego stopnia, że w drodze na dalsze wyjazdy wakacyjne w czasie których używam głównie klapek japonek lub butów do śniegu (zależnie od pory roku) w samochodzie przebieram je na – specjalnie w tym celu zabrane – obcasy:)
lady-and-the-dress
23 kwietnia 2013Aha, czyli całkiem inne podejście. Przynajmniej, jeśli zatrzyma Cię policja za przekroczenie szybkości, są duże szanse, że jednak nie będzie mandatu:).
Rozglądasz się troszkę u mnie? Bardzo mi miło. Srodek dnia, to jednak dużo lepsza pora do czytania niż północ:).
tessa
11 marca 2015zawsze przebieram buty na takie do prowadzenia samochodu z plaska podeszwa ,lepiej trzyma pedaly;)
juz nawet nie chodzi o zniszone obcasy ale o bezpieczna jazde
w japonkach nie prowadze od kiedy jakims cudem mi sie zablokowala noga ,szczescie ,ze moglam zjechac na pobocze
Monika Frese
12 marca 2015Motywacja do przebierania butów w aucie odrobinę inna (spójrzmy prawdzie w oczy: poważniejsza), ale i tak oddycham z ulgą… jest nas więcej!
P.S. Hej, naprawdę doczytałaś się do samego początku :-)
Makosza
17 grudnia 2015Jako niekierowca wygodnie ściągam buty, nakładam grube skarpety, biorę ksiązkę i czytam. Doskonale się sprawdza na długie wyjazdy.
Monika Frese
17 grudnia 2015Potwierdzam. Ten poręczny zestaw (grubaśne skarpety+ książka) nie zawodzi również podczas podróży pociągiem.