Czy pamiętasz jeszcze jakie to uczucie, kiedy sama sprawiasz sobie najmilszy prezent? Mąż, dzieci, najbliżsi i przyjaciele – pamiętasz o wszystkich, z wyjątkiem samej siebie. A przecież Gwiazdka to najlepszy moment, żeby dać się rozpieścić. Egoistycznie? Nie. Luksusowo i z miłością do siebie samej.
Lista, którą skompletowałam nie zaskoczy Cię oryginalnymi niespodziankami. Jest ona raczej bardzo osobistym zbiorem sprawdzononych patentów na rozpoczęcie nowego roku w dobrym humorze i świetnej formie. Moja ulubiona dziesiątka dla zdrowia, dla urody, dla zmysłów. Zaczynamy?
1. Piękna broszka. Mogłabym długo rozprawiać o tym biżuteryjnym kameleonie, który potrafi odmienić wygląd najzwyklejszego, nieco znoszonego, codziennego płaszcza… ale nie będę. Piękna broszka jest po prostu piękna.
fot. kolorowa ważka (srebro, emalia)-legance.pl, srebrzysta (srebro, cyrkonie)-apart.pl, złoto-lilowa L’Amour (kryształki Swarovskiego)-crystalfashion.pl
2. Pomadka do ust. Koniecznie, w którymś z chłodnych odcieni podbarwionych błękitem, ponieważ taki kolor optycznie rozjaśnia zęby, sprawiając, że wydają się co najmniej o dwa tony jaśniejsze.
3. Rozjaśniacz. Definiuje kontury, koryguje zmarszczki, usuwa cienie i oznaki zmęczenia. Natychmiastowa kuracja odmładzająca.
4. Krem ochronny z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Przeciwzmarszczkowe kremy najnowszej generacji potrafią dzisiaj bardzo dużo, jednak prewencyjne osłanianie skóry przed promieniowaniem UV, ciągle jest jeszcze najbardziej skutecznym środkiem w walce o zachowanie gładkiej, jędrnej i zdrowej skóry.
fot. douglas- pomadka Pure Color w kolorze Insolent Plum (Esteé Lauder), rozświetlacz Touche Eclat (YSL); Avene-mineralny krem przeciwsłoneczny Uv 50+
5. Zapachowa świeca, której aromat pobudzi zmysły i rozgrzeje duszę, rozjaśniąc nawet najbardziej ponury zimowy wieczór. Zwłaszcza w połączeniu z punktem 6 i 7 naszej listy.
6. Kupon miękkiej tkaniny na pled (2 m długości x 1,5 m szerokości).
7. Dobra herbata.
fot. świeczka RHS Chelsea o zapachu lilii-paradisi.pl, herbata Earl Grey-britishshop.pl, tkanina z zasobów atelier Frese
8. Kontrolna wizyta u dentysty, połączona z profesjonalnym czyszczeniem zębów.
9. Kontrolna wizyta u dermatologa, połączona z odprężającym masażem i głębokim oczyszczaniem skóry.
10. Kontrolna wizyta u ginekologa, połączona z… tym i tamtym.
Pełna sceptycyzmu zastanawiasz się właśnie, czy aby na pewno kontrolna wizyta u lekarza to dobry i wystarczająco luksusowy pomysł na gwiazdkowy prezent… Czy pomogę rozwiać Twoje wątpliwości, jeśli przypomnę, że to nie torba albo okulary przeciwsłoneczne sygnowane ostentacyjnie błyszczącymi inicjałami znanej marki, decydują o atrakcyjności kobiety?
Zwłaszcza współcześnie, kiedy samo pojęcie luksusowego dobra – dzięki internetowi, kartom kredytowym oraz ciągłemu wzrostowi indywidualnej samoświadomości – uległo zmianom i przewartościowaniu, to właśnie niezmienne od wieków atrybuty, czyli zadbane i piękne włosy, skóra oraz zęby, są bezdyskusyjną wizytówką kobiecej urody oraz klasy. A zadbane i piękne znaczą przede wszystkim zdrowe.
Tak, bez wątpienia, luksus dla każdej z nas znaczy coś innego. Dla mnie luksus oznacza czas dla siebie. Czas na spokojne delektowanie się filiżanką aromatycznej herbaty, czas na przytulny wieczór na sofie z dobrą książką w ręku albo czas na… regularne, profilaktyczne wizyty u dermatologa, ginekologa i stomatologa. Od tych ostatnich zależy, czy będę miała wystarczająco czasu na wszystkie inne rzeczy w życiu.
Komentarze
Joanna
12 grudnia 2014Tyle ślicznych rzeczy, że naprawdę sama nie wiem na co miałabym się zdecydować;)
Monika Frese
12 grudnia 2014Dzisiaj, w taką mokro paskudną pogodę miałabym w głowie tylko jedno: mocną, rozgrzewającą i aromatyczną herbatę :-)
Ach tak… ciepły kocyk w komplecie też by się przydał.
irensa
14 grudnia 2014Szczególnie urzekły mnie punkty 8-10. Po takiej wizycie nieodmiennie czuję, że zrobiłam dla siebie coś super! Miło, że nie tylko ja! A rozjaśniacz? Też by się przydał! I pomadka z odrobiną błękitu i,,,
Monika Frese
15 grudnia 2014Nieee, no wszystkiego mieć nie można! A poza tym zobacz, przecież po takim gruntownie dogłębnym przeglądzie 1). rozświetlacz jest zbędny, 2). herbaty nie pijemy, bo przyciemnia zęby, a 3). pomadka może być nawet… pomarańczowa. Przynajmniej przez jakiś czas :-)
P.S. Kocyka też nie potrzebujemy, bo z tą odnowioną urodą nie będziemy siedzieć w domu po kątach!
Joanna
16 stycznia 2015Gwiazdkowe propozycje na prezenty wspaniałe, ale nie tylko gwiazdkowe, a okazji na pewno na obdarzenie takimi podarkami nie zabraknie;)
Monika Frese
17 stycznia 2015Na pewno nie. Licencja na rozpieszczanie siebie samej jest ważna przez cały rok :-)
555
7 marca 2015dentysta zaliczony, badania krwi zrobione, mammografia zrobiona, usg zrobione, tarczyca przebadana, fryzjer odwiedzony, zestaw kremów skompletowany..
bardzo dziękuję za motywację, od 10 grudnia miałam ten post cały czas w pamięci :*
Monika Frese
7 marca 2015O mojaś Ty! Mądra, zdrowa i piękna :-)))